Do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze wpłynęło zawiadomienie z Urzędu Marszałkowskiego Woj. Lubuskiego dot. podejrzenia wyłudzenia dofinansowania unijnego z projektu „Lubuskie Bony Rozwojowe”. Wśród firm, które otrzymały dotację jest m.in. Future Wolves Łukasz Mejza – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz.
„W zawiadomieniu wskazano, że firma Future Wolves Łukasz Mejza wystawiła faktury na kwotę brutto 883 800 zł, z czego dofinansowano ze środków projektu kwotę w wysokości 664 075 zł. Nie ma jednak podanej wysokości ewentualnej szkody. Zawiadomienie jest teraz na etapie analizy. Jeszcze przed przeprowadzeniem postępowania sprawdzającego prokuratura ustali właściwość jednostki, która będzie je prowadzić” – powiedziała PAP Antonowicz.
Skierowanie do prokuratury tego zawiadomienia Zarząd Województwa Lubuskiego zapowiedział we wtorek wskazując, że ma to związek z wątpliwościami dotyczącymi rozliczenia projektu „Lubuskie Bony Rozwojowe w subregionie zielonogórskim – edycja II” finansowanego ze środków unijnych, po tym jak zapoznał się z informacją z kontroli projektu dot. postępu prac i ustaleń dokonanych przez Departament Europejskiego Funduszu Społecznego.
Kontrola ta objęła m.in. weryfikację zgodności realizacji projektu z jego założeniami określonymi w umowie oraz załączonym do niej wnioskiem o dofinansowanie.
Zarząd Województwa poinformował, że w toku kontroli ustalono, że Agencja Rozwoju Regionalnego, która jest wyłonionym w konkursie beneficjentem projektu, nie ma materiałów pokazujących, jak wyglądały szkolenia zrealizowane przez firmę Mejzy, w związku z czym nie można zweryfikować, czy usługa była adekwatna do kosztów. „Brak jest możliwości potwierdzenia uczestnictwa w szkoleniach w przypadku 18 osób” – dodano w komunikacie.
„Wykazano brak materiałów szkoleniowych udostępnionych na platformie szkoleniowej, co utrudnia zweryfikowanie zakresu szkolenia. Wątpliwości budzi sposób przeprowadzenia szkolenia – logowania w godzinach nocnych przez uczestników, logowania rozpoczynające się jednego dnia a kończące kolejnego, realizacja poszczególnych modułów szkolenia w czasie znacznie krótszym niż przewidziano w informacji o usłudze” – napisano w dalszej części komunikatu Zarządu Woj. Lubuskiego
Agencja Rozwoju Regionalnego (ARR) S.A. w Zielonej Górze w związku z publikacjami dot. działalności firmy Łukasza Mejzy wydała 30 listopada br. oświadczenie. Poinformowała w nim, że wszyscy przedsiębiorcy korzystający z „bonów rozwojowych” podpisali z nią standardową umowę, w tym firma Future Wolves Łukasz Mejza.
Future Wolves Łukasz Mejza w okresie od kwietnia do września 2020 r. przeprowadziła 72 usługi rozwojowe w formie e-learningu dla 37 przedsiębiorców i rozliczyła zrealizowane usługi rozwojowe na łączną wartość dofinansowania w kwocie 664.075,00 zł.
„ARR S.A. nie decyduje, jakie usługi i jacy wykonawcy usług są wpisani do BUR. To Administrator BUR – PARP weryfikuje podmioty i decyduje o spełnianiu przez nie warunków niezbędnych do wpisu do Bazy. Pracownicy Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. nie mogą wskazywać przedsiębiorcom, który z podmiotów wpisanych do Bazy Usług Rozwojowych jest lepszym, a który gorszym dostawcą usług” – napisano w oświadczeniu.
Zarząd ARR dodał, że w trosce o rzetelne przedstawienie stanu faktycznego realizacji projektu, „prosi o cierpliwość i powstrzymanie się od przedwczesnego wyciągania wniosków, czy ferowania wyroków do czasu zakończenia kontroli”.
Projekt „Lubuskie Bony Rozwojowe w subregionie zielonogórskim – edycja II” jest realizowany w ramach RPO Lubuskie 2020. Zakłada on dofinansowanie na usługi rozwojowe, m.in. szkolenia, studia podyplomowe, e-learning czy doradztwo.
Jak poinformowała ARR w Zielonej Górze, dofinansowanie w ramach projektu „Lubuskie Bony Rozwojowe” można uzyskać wyłącznie na usługi dostępne w Bazie Usług Rozwojowych (BUR) – internetowym rejestrze usług rozwojowych prowadzonym w formie systemu teleinformatycznego, zarządzanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).