Kilka dni temu poznaliśmy urealniony plan inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Gorzów nie został uwzględniony na mapie szybkich pociągów. W poniedziałek politycy Prawa i Sprawiedliwości zwołali konferencję, na której komentowali decyzję rządu.
– Okazuje się, że z planów, które przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość dla województwa lubuskiego nic nie zostało – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej poseł Władysław Dajczak:
– Cała polityka rozwojowa rządu Prawa i Sprawiedliwości jest zagrożona – mówiła Europoseł Elżbieta Rafalska:
Roman Sondej, gorzowski radny PiS, kandydat na prezydenta miasta w minionych wyborach, zaapelował do swoich kontrkandydatów o reakcję:
– Tu dominuje interes partyjny, a nie interes miasta, czy interes mieszkańców – mówił przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, Tomasz Rafalski:
Senator PO, Władysław Komarnicki zwraca uwagę, że na razie ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Senator Komarnicki nie przesądza w jakim wariancie Gorzów powinien mieć dostęp do szybkich kolei.
Program Centralnego Portu Komunikacyjnego zakłada nowe lotnisko w Baranowie, połączone z największymi miastami siecią szybkich pociągów.