Stal Gorzów bez problemu pokonała Spartę Wrocław 55-35 w meczu 13 kolejki PGE Ekstraligi .
Mecz zaczął się opóźnieniem z powodu opadów deszczu i początkowo na torze niewiele się działo.
Po pierwszej serii startów był remis 12-12, a oba zespoły miały po 2 zwycięstwa biegowe – świetnie wypadł w tej serii junior Jakub Krawczyk ze Sparty(5 pkt. w 2 biegach), w Stali trójki zanotowali Oskar Paluch i Jakub Miśkowiak.
W drugiej serii poszło gorzowianom z górki…
Stal zaczęła ją od pokonania Artioma Łaguty i wygranej 5-1 (Miśkowiak druga trójka! przed Vaculikiem), potem wygrała dwa razy po 4-2 i po 7 biegu prowadziła 25-17.
Po kolejnej serii Stal podwyższyła prowadzenie do 10 punktów, 35-25, a kibiców najbardziej cieszyła dyspozycja Jakuba Miśkowiaka, który w końcu jechał znakomicie, a po trzech swoich biegach miał na koncie komplet punktów.
Stal z każdym biegiem powiększała przewagę, po 12 biegu miała już 14 punktów przewagi, bo prowadziła 43-29 i goniła punkt bonusowy(w pierwszym meczu Sparta wygrała 56-34).
W 13 biegu padł remis i wiadomo było, że gorzowianie jednak już bonusa nie wywalczą. Wynik brzmiał 46-32.
Ostatecznie Stal pokonała wrocławian 20 punktami – zdobyła więc 2 duże punkty, a bonus pojechał do Wrocławia(w dwumeczu Sparta wygrała 91-89).