Miasto nie rezygnuje z budowy centrum przesiadkowego . Nie będą to co prawda tak rozległe plany, jakie magistrat miał jeszcze kilka lat temu, kiedy prezentowano wizualizację przykrytego szklanym zadaszeniem węzła łączącego komunikację kolejową, miejską i autobusową. Ale nie będzie to też tak skromne przedsięwzięcie, jakie mamy teraz czyli zatoka postojowa dla sześciu autobusów oraz dwie wiaty, jakie stanęły przy ul. Jancarza.
Prezydent Gorzowa mówi nam że to rozwiązanie doraźne. – Za chwilę developer, który kupił ziemię z byłym dworcem PKS zacznie jego rozbiórkę, a wtedy autobusy nie miałyby się gdzie zatrzymywać. Stąd konieczne było przygotowanie zatoki dla nich- mówi Jacek Wójcicki:
Miasto planuje też uporządkowanie terenu z dworcem PKP. Ale robi to niezależnie od kolejowej spółki:
Z ogromnego projektu sprzed kilku lat miasto musiało zrezygnować z powodu pieniędzy. Zaoszczędzone ponad 42 mln zł dołożono do prowadzonej wtedy przebudowy ul. Chrobrego oraz budowy Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu.