Dla Mateusza Posmyka lekkoatletyczne mistrzostwa Polski do lat 16 były pełne praktycznie skrajnych emocji.
Zawodnik AZS AWF Gorzów był kandydatem do złotego medalu w skoku wzwyż, ale najwyższa wysokość jaką zaliczył to tylko 1,85 co dało mu 5. miejsce.
Po rozczarowaniu przyszła jednak ogromna radość, bo kilka godzin później w wieloskoku – czyli konkurencji wprowadzającej młodzików do trójskoku – gorzowianin sięgnął po złoto, bijąc przy okazji nieoficjalny rekord Polski. Mateusz Posmyk to szczególny przypadek w naszym lokalnym sporcie, bowiem trenowanie lekkoatletyki na wysokim poziomie dzieli z piłką nożną.
W pierwszym przypadku pod okiem mamy Izabeli Zaleskiej-Posmyk, w drugim prowadzi go tata, Paweł Posmyk. Mateusz ma już za sobą debiut w trzecioligowej Warcie i regularnie gra w jej czwartoligowych rezerwach. A ma dopiero 15 lat:
Wielkie emocje przeżywała też oczywiście mama-trenerka: