Rewanżowym meczu półfinału PGE Ekstraligi żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów przegrali z Betard Spartą Wrocław 40:50. Do finału awansowała ekipa wrocławska, która w dwumeczu zwyciężyła 96:84.
Inauguracja meczu padła łupem gospodarzy, którzy wygrali 4:2. Na drugim okrążeniu prowadzenie objął Artiom Łaguta, który połknął Martina Vaculika. Trzeci przyjechał Bartłomiej Kowalski, a ostatni – Oskar Fajfer.
W wyścigu juniorskim gospodarze od samego początku prowadzili w stosunku 4:2. Jadący na drugiej lokacie Oskar Paluch próbował gonić prowadzącego Jakuba Krawczyka. Z kolei ostatni Jakub Stojanowski zdołał przedrzeć się z ostatniej pozycji i bieg zakończył się remisem 3:3. (7:5)
Start trzeciego biegu pewnie wygrał Daniel Bewley. Brytyjczyka gonił Anders Thomsen, ale bez skutku. Jeden punkt dla Szymona Woźniaka, bez punktu Francis Gusts. (10:8)
Czwarty wyścig był pierwszym wygranym przez gorzowian, którzy zwycięstwem 4:2 doprowadzili do remisu. Wygrał Oskar Paluch przed Maciejem Janowskim, Jakubem Miśkowiakiem i Marcelem Kowolikiem. (12:12)
W biegu nr 5 Oskar Fajfer dotknął taśmy, wobec czego zmienił go Oskar Paluch. Mogła to być dobra roszada, gdyż gorzowianie po starcie objęli podwójne prowadzenie. Na dystansie jednak na czoło stawki przedarł się Bartłomiej Kowalski. (15:15)
Szósta gonitwa to kolejny remis. Zwycięstwo Vaculika przed Bewley’em, Krawczykiem i Woźniakiem. (18:18)
W siódmym wyścigu na początku drugiego okrążenia upadek zanotował Thomsen, po tym jak stracił panowanie nad motocyklem. Duńczyk został wykluczony z powtórki. W niej osamotniony Stojanowski nie miał szans z Łagutą i Janowskim, którzy odnieśli podwójne zwycięstwo. (23:19)
Na otwarcie trzeciej serii startów padł remis 3:3. Prowadzenie na pierwszym okrążeniu objął Bewley, który szybko zbudował sporą przewagę. Za jego plecami przyjechali Fajfer i Miśkowiak, których próbował gonić Nikodem Mikołajczyk. (26:22)
Start biegu dziewiątego wygrał Łaguta, do którego szybko dołączył Janowski. Wrocławianie odnieśli pewne zwycięstwo 5:1 i powiększyli przewagę w meczu do ośmiu, a w dwumeczu do dziesięciu punktów. (31:23)
W gonitwie nr 10 zanosiło się na zwycięstwo Sparty wynikiem 4:2. Po kolejną trójkę jechał bowiem Kowalski, a za jego plecami był Thomsen. Przed ostatnim okrążeniem Duńczyk popełnił jednak błąd, z którego skorzystał Krawczyk. Zawodnik Stali miał po biegu pretensje do młodzieżowca gospodarzy, uderzył go nawet w kask, za co został ukarany żółtą kartką. (36:24)
Na pierwszym łuku jedenastego biegu pierwszą lokatę wywalczył Łaguta. Za jego plecami jechał Vaculik. Trzeci Miśkowiak musiał niemal do samego końca bronić się przed atakami Krawczyka, które okazały się jednak nieskuteczne. Remis 3:3 i 39:27 dla Sparty.
Bieg dwunasty nie układał się po myśli gorzowian, bo od początku gospodarze prowadzili 4:2. Po raz kolejny niesamowitą prędkość pokazał Kowalski, który wygrał z dużą przewagą. Za jego plecami Thomsen tasował się z Krawczykiem. Ostatecznie górą w tej walce był Duńczyk. Sparta wygrała 4:2 i już w tym momencie zapewniła sobie awans do finału. (43:29)
W biegu nr 13 dla odmiany podwójne prowadzenie objęli po starcie Vaculik i Thomsen. Bewley próbował gonić gorzowian, lecz bezskutecznie. 5:1 dla Stali, ale w meczu 44:34 dla wrocławian.
W pierwszym z wyścigów nominowanych bez najmniejszego problemu prowadziła para Janowski-Bewley. Miśkowiak i Paluch jechali wyraźnie z tyłu, a na dodatek drugi z nich zanotował groźnie wyglądający upadek na drugim łuku trzeciego okrążenia. W powtórce Janowski i Bewley pewnie pokonali osamotnionego Miśkowiaka. 5:1 i 49:35 dla Sparty.
Ostatnia gonitwa była drugą tego dnia, w której podwójnie wygrali żużlowcy Stal. Thomsen przed Vaculikiem, Kowalskim i Mikołajczykiem. (50:40)
Punkty dla Sparty: Artiom Łaguta 11+1, Maciej Janowski 10+1, Bartłomiej Kowalski 11, Francis Gusts 0, Daniel Bewley 11+1, Marcel Kowolik 0, Jakub Krawczyk 7+2, Nikodem Mikołajczyk 0.
Punkty dla Stali: Martin Vaculik 13+1, Szymon Vaculik 1+1, Oskar Fajfer 2, Jakub Miśkowiak 6+2, Anders Thomsen 10+1, Oskar Paluch 6+1, Jakub Stojanowski 2+1, Adam Bednar ns.