Kierowca BMW nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać przez centrum Gorzowa. Przejechał przez deptak, po czym stracił panowanie nad autem i rozbił je. Policjanci zatrzymali kierującego. Okazało się, że 22-latek nie miał uprawnień, a wstępne badania wskazują na jazdę pod wpływem narkotyków.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło przed godz. 2:00 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policjanci z gorzowskiej drogówki zauważyli bmw. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierującego do kontroli.
Włączyli sygnały, nakazując zatrzymanie. Kierowca nie reagował jednak na nie i zaczął uciekać. Mężczyzna wjechał w ulicę Wełniany Rynek, a swoją jazdę kontynuował po deptaku. Kiedy próbował wjechać w ulicę Chrobrego, stracił panowanie nad autem i uderzył w schody prowadzące do sklepu.
– informuje komisarz Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
W aucie były dwie osoby. 22-letni kierowca został zatrzymany przez policjantów. Był trzeźwy. Policjanci zdecydowali jednak o dodatkowych badaniach w szpitalu. Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca był pod wpływem środków odurzających. Do dalszych badań została pobrana krew. Oprócz tego nie posiadał uprawnień do kierowania.
Mężczyzna został zatrzymany. Grożą mu zarzuty za spowodowanie kolizji, jazdę bez uprawnień i pod wpływem środków odurzających oraz niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
Polecamy
Premier Brandenburgii w Lubuskiem. Rozmowy o współpracy i sytuacji na granicy
Do Zielonej Góry przyjechał premier Brandenburgii. Z marszałkiem województwa i wojewodą lubuskim rozmawiał m.in. o paraliżu przejść granicznych, związanych z...
Czytaj więcejDetails