Warta Gorzów na fali – w III lidze wygrała dzisiaj na wyjeździe z Cariną Gubin 1-0 i jest już w ścisłej czołówce tabeli!
Gorzowianie mieli dziś prosty sposób na Carinę – zagęścili totalnie środek boiska, mądrze bronili się przed polem karnym i czekali na swoją szansę w szybkim ataku. Gubinianie nie mogli sobie z tym zupełnie poradzić.
Akcji w ataku w ogóle z obu stron było jak na lekarstwo – w I połowie właściwie trzeba odnotować tylko strzał Wiktora Nahrebeckiego z Cariny i tyle.
W II części spotkania Warta poczynała sobie coraz śmielej, po mniej więcej dwóch kwadransach prawą stroną najpierw groźnie zaatakował Samborski, ale ten atak jeszcze Carina przerwała.
W 60 minucie jednak Szymon Mroczko dostał podanie na prawo z głebi pola, wpadł w pole karne i gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania ten…uderzył obok zaskoczonego bramkarza miejscowych.
Warta prowadziła 1-0, Carina niby zerwała się do ataku, w końcówce desperacko próbowała się dostać pod bramkę gości, ale nic groźnego z tego nie wyniknęło.
Mecz skończył się wygraną Warty, która jest już 5 w tabeli, a marzy o dalszym marszu w górę tabeli…
Po meczu trener i piłkarze Warty odtańczyli na środku boiska pełne szczęścia kółeczko – jest się z czego cieszyć, gorzowianie jeszcze na wiosnę nie przegrali i są już na 5 miejscu w tabeli:
Trener Cariny Grzegorz Kopernicki stwierdził z kolei, że na dziś nie ma zespołu, który może walczyć o 2 ligę choć Carina jest 3 w tabeli, a do miejsca barażowego traci tylko 2 punkty:
W poniedziałkowym Magazynie sportowym Radia Zachód dłuższa rozmowa z trenerem Warty – Pawłem Posmykiem o „wyczynach” jego zespołu.