W piątek polskie tenisistki zagrają w Arenie Gorzów z Nowozelandkami w pierwszym meczu eliminacyjnego turnieju Bille Jean King Cup.
Biało-czerwone czeka ponadto w niedzielę starcie z Rumunkami a w sobotę dojdzie do spotkania Rumunia – Nowa Zelandia. O rywalkach mówi kapitan reprezentacji Polski, Dawid Celt
Z możliwości gry dla reprezentacji Polski cieszy się wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek
Świątek ocenia, że nawierzchnia kortu w Arenie Gorzów jest zdecydowanie wolniejsza niż ta w Rijadzie gdzie odbył się turniej WTA Finals. Wiceliderka światowego rankingu mówi jednak, że przestawienie się do innych warunków nie będzie dla niej problemem:
Rywalki pojawiły się w Gorzowie bez wcześniej awizowanych singlistek – najlepszej z Nowozelandek Lulu Sun i trzeciej w rumuńskiej hierarchii Eleny Gabrieli Ruse Jutro Świątek najprawdopodobniej czeka spotkanie z 909. w światowym rankingu Elyse Tse a w niedzielę z Gabrielą Lee, która jest 292. Z nią najlepsza Polska tenisistka mierzyła się przed trzema laty podczas turnieju w Warszawie, ale jak mówi, tamten pojedynek niespecjalnie zapadł jej w pamięć:
Zwyciężczyni tegorocznego Wimbledonu była też pytana czy udało się jej coś zobaczyć w Gorzowie poza hotelem i halą:
W składzie polskiej kadry są też Katarzyna Kawa, Linda Klimovicova oraz Martyna Kubka, która na zgrupowanie i turniej dotarła prosto z rodzinnej Zielonej Góry
Dodajmy, że w składzie Nowej Zelandii jest też jedna z najlepszych deblistek na świecie, zwyciężczyni tegorocznego US Open Erin Routliffe.









RADIO ZACHÓD



