’- Wiemy co mamy robić, nie ma powodów do paniki – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Przypomnijmy, pierwszy w Polsce przypadek koronawirusa został potwierdzony u pacjenta przebywającego w szpitalu w Zielonej Górze.
Wojewoda zapewnia, że służby są przygotowane i wiedzą jak postępować, a wszystkie wdrażane procedury zadziałały doskonale. Lubuszanie mogą więc być spokojni.
Pacjent zakażony koronawirusem jest stabilny, czuje się dobrze – zapewnia wojewoda i dodaje, że osoby, które miały kontakt z pacjentem zostały objęte kwarantanną.
Z kolei wojewódzki inspektor sanitarny Dorota Konaszczuk dodała, że obecnie pod kontrolą sanepidu w województwie lubuskim znajduje się 97 osób, które w ostatnich dnia powróciły z zagranicznych wyjazdów. W tej chwili nie zgłaszają oni jednak żadnych dolegliwości.
Pacjent zakażony koronawirusem jest hospitalizowany w Zielonej Górze w Szpitalu Uniwersyteckim, na oddziale zakaźnym. Do Polski przyjechał autobusem z Nadrenii Północnej Westfalii i wysiadł w Cybince. Stamtąd został przewieziony specjalną karetką do szpitala zakaźnego w Zielonej Górze.