Pierwsze półrocze tego roku to wydaje się dziś być realny termin na to, aby wreszcie w Gorzowie pojawiły się tramwaje. Torowisko jest na Kostrzyńskiej gotowe, ale newralgicznym miejscem pozostaje ulica Sikorskiego.
Tam prace jeszcze trwają – mówi Roman Maksymiak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji, poranny gość Radia Gorzów.
To, że nowe tramwaje jeszcze nie są dostępne dla podróżnych nie oznacza, że nie są testowane. Biegnie nam 36-miesięczna gwarancja, musimy więc wszystko sprawdzać – dodaje prezes Maksymiak.
Jak dodaje Roman Maksymiak, ostateczne testy nowe tramwaje przejdą jednak wtedy, gdy będą już wozić pasażerów, bo wtedy będą kursować nawet do 19 godzin na dobę.