W związku z zagrożeniem koronawirusem rząd zdecydował o ograniczeniu funkcjonowania centrów i galerii handlowych. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie będą czynne. Inaczej działać będą restauracje i bary – zamówienia możliwe tylko na wynos lub z dowozem.
Władze wyjaśniają, że nie chcą dopuścić do sytuacji, w której osoby przebywające w domu z powodu zawieszenia zajęć w szkołach i uczelniach czy pracy zdalnej przebywają w dużych skupiskach ludzkich.
Dlatego zdecydowano o ograniczeniu funkcjonowania galerii handlowych (apteki, sklepy spożywcze i drogerie mają działać wszędzie – również w galeriach i centrach handlowych) oraz o zakazie zgromadzeń powyżej 50 osób o charakterze publicznym, państwowym i religijnym. Dotyczy to zarówno spotkań w budynkach, jak i na świeżym powietrzu.
Na stronie www.gov.pl w zakładce „koronawirus: aktualne informacje i zalecenia” podano, że „wszystkie sklepy oferujące sprzedaż ubrań, biżuterii, kosmetyków, narzędzi i wszelkich innych towarów pozostają otwarte”. „Ograniczenie dotyka jedynie tych punktów, które znajdują się w centrach lub galeriach handlowych. W galeriach i centrach handlowych zaś otwarte będą wszystkie: sklepy spożywcze, apteki, drogerie oraz pralnie” – podano. Banki i placówki finansowe działają normalnie.
Restauracje, kawiarnie czy bary nadal będą mogły sprzedawać jedzenie. Ograniczeniu podlega spożywanie posiłków na miejscu. Zamówienia będzie można złożyć na wynos lub też z dostawą pod wskazany adres.
Na stronie podkreślono, że najbliższe dwa tygodnie to czas szeroko zakrojonych działań, które mają zapobiec szybkiemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Polsce.
„Działamy prewencyjnie. Ponieważ duże skupiska ludzi to środowisko sprzyjające rozprzestrzenianiu się koronawirusa, zdecydowaliśmy się zamknąć siłownie, baseny, klub taneczne, kluby fitness, muzea, biblioteki, kina”
– przekazano.
Wcześniej – jak przypomniano – zdecydowano o zawieszeniu zajęć w szkołach, przedszkolach, żłobkach, a także na uczelniach.