Wielu Lubuszan mimo trudnej sytuacji w Europie zdecydowało się pozostać za granicą. Udało nam się skontaktować z mieszkańcami naszego regionu, którzy znajdują się w Hiszpanii, Turcji, Finlandii, czy Wielkiej Brytanii.
Część z nich uważa, że niezależnie od miejsca pobytu ograniczenia związane z koronawirusem są podobne do tych, które mamy w kraju. Nasza słuchaczka Aleksandra, mówi, że w Stambule jeszcze kilka dni temu, mieszkańcy nie stosowali się do zasad bezpieczeństwa:
Pan Edward, który obecnie znajduje się w Barcelonie, zauważa, że mieszkańcy ściśle stosują się do zasad ostrożności. Czekając w kolejce w sklepie, każdy klient stoi od siebie w odległości co najmniej 2 metrów:
Alicja z Gorzowa Wielkopolskiego, mówi, że w Wielkiej Brytanii zmniejszył się do minimum transport samochodowy: