Pandemia koronawirusa zmusza urzędników do szukania oszczędności. Jedną z nich będzie brak oprysków przeciw komarom i meszkom w tym roku, które zazwyczaj rozpoczynały się w mieście w kwietniu.
– Rezygnujemy z wydatków, które nie są niezbędne w tej chwili – tłumaczy Wiesław Ciepiela, rzecznik magistratu:
– Liczymy na zrozumienie ze strony mieszkańców – mówi rzecznik:
Dodajmy, że miasto w ostatnich latach na opryski przeciwko meszkom i komarom przeznaczało blisko 10 tysięcy złotych.