Ponad 130 razy wyjeżdżali wczoraj lubuscy strażacy do zdarzeń spowodowanych silnym wiatrem i burzami. Żywioł najbardziej dał się we znaki na południu województwa.
Najczęściej usuwano drzewa zwalone na drogi przez wiatr lub wypompowywano wodę z zalanych piwnic.