Po ubiegłotygodniowej sytuacji, kiedy na oddziale neurologii gorzowskiego szpitala wykryto zarażenie koronawirusem u jednego z pacjentów i oddział trzeba było zamknąć, teraz w lecznicy zaczyna brakować testów w kierunku Covid-19.
Jak nam powiedział wiceprezes lecznicy Robert Surowiec, poranny gość Radia Gorzów, niezbędne było wykonanie sporej ilości testów i dlatego teraz ich prawie nie ma.
Szpital szuka możliwości zakupu testów, ale nie jest to takie proste – wyjaśnia Robert Surowiec.
Dzisiaj w gorzowskim szpitalu e obradował sztab kryzysowy. Zdecydowano o wstrzymaniu badań komercyjnych w kierunku COVID-19. Testy na obecność koronawirusa u osób kierowanych do leczenia szpitalnego są wykonywane bez zmian.
Obecnie w gorzowskim szpitalu funkcjonują wszystkie oddziały. Żaden z powodu pandemii nie jest zamknięty. W najbliższych dniach zostaną wprowadzone zmiany, polegające na ograniczeniu liczby osób, które będą mogły wchodzić do lecznicy. W tej chwili w jednostce przy Walczaka hospitalizowanych jest 39 pacjentów z koronawirusem. Troje z nich przebywa na zakaźnym oddziale intensywnej terapii.