Jest basen portowy, wypożyczalnia sprzętów wodnych, miejsce na ognisko czy wiata rowerowa. Budowa mariny rzecznej w Santoku dobiegła końca.
To zasługa programu „Łączą nas rzeki”, który ma za zadanie zacieśniać więzi polsko-niemieckie pod względem turystyki wodnej. Gmina Santok przystąpiła do niego już w 2006 roku. Dopiero kilkanaście lat później udało się projekt zakończyć. – Składa się na to praca wielu samorządowców, w tym moich poprzedników – przyznał dziś Paweł Pisarek, wójt Santoka:
Santok zawarł porozumienie z gminą Rüdersdorf w Barndenburgii, gdzie powstanie bliźniacza marina. Na tym jednak się nie zakończy, bo w przyszłym tygodniu obie gminy podpiszą akt o stałej współpracy. Mówiła dziś Sabine Löser z Rüdersdorf:
– To dobrze wykorzystany potencjał gminy – przyznała na oficjalnym otwarciu mariny Elżbieta Rafalska, poseł do Parlamentu Europejskiego:
Mieszkańcy Santoka również takiego miejsca potrzebowali – dodała pani Aleksandra, która w gminie osiedliła się kilkanaście lat temu:
Dodajmy, że władze Santoka planują także, by nowy teren służył dzieciom i młodzieży z okolicznych szkół za miejsce kolonijne, gdzie mogłyby odbywać się tzw. „zielone szkoły”.