Gorzów jest na progu żółtej strefy – informuje Gazeta Lubuska. Wszystkiemu winien wzrost zachorowań na koronawirusa. Obecnie obie lubuskie stolice są zakwalifikowane do strefy niebieskiej. Wkrótce może się to zmienić.
Gazeta podaje, że Zielona Góra od 10 października będzie w już żółtej strefie, a być może nawet w czerwonej.
Żeby trafić do strefy żółtej – cytuje przepisy Gazeta Lubuska – liczba przypadków zachorowań na Covid-19 musi wynosić co najmniej sześć na 10 tys. mieszkańców. W Gorzowie mieszka około 120 tys. mieszkańców. W związku z tym żółta strefa grozi miastu w przypadku 72 zachorowań w ciągu ostatnich 14 dni. W Gorzowie od 25 września do 5 października potwierdzono 66 przypadków.
Trafienie do żółtej strefy oznacza m.in. konieczność organizacji imprez sportowych i kulturalnych maksymalnie dla 25 proc. widowni, a lokale gastronomiczne będą mogły przyjmować jednego gościa na 4 mkw. powierzchni.