Do dwóch lata więzienia grozi 51-latkowi, który po pijanemu chciał prowadzić swoje auto. Dzięki reakcji emerytowanego policjanta, mężczyzna nie odjechał sprzed jednego ze sklepów w Drezdenku – poinformował w poniedziałek Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Do tej sytuacji doszło w piątek. W jednym ze sklepów w Drezdenku były policjant zauważył mężczyznę, od którego wyczuł silny zapach alkoholu. Kiedy pijany klient wyszedł ze sklepu i wsiadł za kierownicę volkswagena, policyjny emeryt postanowił zareagować.
„Pijany mężczyzna włączył silnik i próbował odjechać, ale nie zdołał. Były stróż prawa wyjął kluczyki ze stacyjki i wezwał patrol policji. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca volkswagena miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie”
– dodał Bartos.
Policjant przypomniał, że prowadzenie auta i każdego innego pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu jest przestępstwem zagrożonym nie tylko karą do dwóch lat pozbawienia wolności, ale też wysoką grzywną i utratą uprawnień do kierowania.