Po tragedii w Koszalinie trwają kontrole escape-roomów. W województwie oficjalnie działają kilkanaście takich miejsc.
Marek Kopera, szef straży pożarnej w Gorzowie powiedział, że niestety stwierdzane są nieprawidłowości, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo.
Gość Radia Zachód dodał, że właściciele mają świadomość konieczności poprawy bezpieczeństwa.
W wyniku kontroli strażacy wystawiają mandaty decyzję o konieczności usunięcia nieprawidłowości, mogą też zamknąć obiekt.
Z danych zebranych przez Państwową Straż Pożarną wynika, że w woj. lubuskim jest 17 escape roomów prowadzonych przez ośmiu przedsiębiorców. W Gorzowie Wlkp. jest jedno takie miejsce, w Zielonej Górze trzy. To właśnie w stolicach regionu strażacy zakończyli już kontrole.
„Zarówno w escape roomie w Gorzowie, jak i w tych w Zielonej Górze stwierdzono nieprawidłowości związane z zachowaniem warunków bezpieczeństwa pożarowego. Chodzi m.in. o dojścia do wyjść ewakuacyjnych czy brak podręcznego sprzętu gaśniczego. Nałożyliśmy dwa mandaty po 500 zł” – wyjaśnił Szymura.
PSP wszczęła także postępowania administracyjne, których skutkiem będą decyzje o wymaganiach wobec tego typu lokali. Decyzje te zostaną przekazane osobom prowadzącym escape roomy. Po upływie wskazanego w decyzji terminu na realizację wytycznych strażacy przeprowadzą powtórne kontrole.
Rzecznik dodał, że część z ustalonych miejsc prowadzenia takiej działalności jest już nieczynnych. Tak było np. w Żarach. Zaznaczył, że we współpracy z policją i innymi instytucjami PSP na bieżąco zbiera informacje, gdzie jeszcze w regionie mogą działać escape roomy.
Na wtorek wojewoda lubuski Władysław Dajczak zwołał konferencje prasową, na której wraz z komendantem wojewódzkim PSP podsumują wyniki dotychczasowych kontroli w takich obiektach rozrywkowych.
Cała rozmowa z Markiem Koperą dostępna jest poniżej.
http://www.zachod.pl/marek-kopera/