Dla gorzowskiego szpitala to historyczna chwila. Dziś w Ośrodku Radioterapii pierwsi pacjenci zostali poddani napromieniowaniu. Wszystko przebiegło bez najmniejszych zakłóceń.
– Naszym pierwszym pacjentem był 70-letni mężczyzna z Gorzowa, który został do nas skierowany na leczenie promieniami obszaru prostaty. Żeby wykonać procedurę leczenia promieniami, wcześniej przygotowaliśmy indywidualne unieruchomienie dla chorego, później wykonaliśmy skany z tomografii komputerowej, w oparciu o które wyrysowaliśmy narządy krytyczne oraz tzw. target, czyli obszar docelowy, który powinien otrzymać 100% przepisanej dawki – mówiła tuż po wykonaniu badania dr Edyta Wolny-Rokicka, kierownik ośrodka.
Cykl napromieniowań w przypadku tego pacjenta potrwa 6 tygodni. Mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. Jest mieszkańcem Gorzowa, dlatego na terapię będzie dojeżdżał bezpośrednio z miejsca zamieszkania.
– Na tę chwilę czekaliśmy długie miesiące. Dziś możemy dołączyć do regionów, w których jest Ośrodek Radioterapii. Od teraz pacjenci z chorobą nowotworową nie będą musieli na leczenie jeździć do innych ośrodków: Poznania, Szczecina, Zielonej Góry czy Bydgoszczy. Wszystko co im potrzebne znajdą tu, na miejscu – mówi Jerzy Ostrouch, prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.
Akceleratory w gorzowskim szpitalu są obecnie najnowocześniejszym sprzętem terapeutycznym w kraju. Gorzowski Zakład Radioterapii to jedyna w Polsce placówka, która jest wyposażona w narzędzie zwane superłukiem . Pozwala ono na leczenie w bardzo krótkim czasie.