Lubuska policja odpowiada na artykuł zamieszczony w serwisie oko.press.pl pod tytułem „Czy w Gorzowie zdarzył się pogrom Ukraińców?”. W tekście opisano atak na Ukraińców w parku Róż, po którym kilkunastu obywateli Ukrainy trafiło do szpitala.
„Publikacja ta w naszej opinii ma na celu budowanie napięć społecznych”
– pisze w odpowiedzi na artykuł podkom. Grzegorz Jaroszewicz z lubuskiej policji. W opinii policjantów „nic nie wskazuje, by w Gorzowie istniały konflikty na tle narodowościowym”.
Policja opiera swoje twierdzenia na danych.
„Na terenie Gorzowa stwierdzono w 2019 roku 2340 przestępstw, w których obywatele Ukrainy stanowią 0,13% wszystkich osób pokrzywdzonych. Nie ma więc podstaw, by sugerować, że istnieje opisany w tekście problem”
– uważa Jaroszewicz.
Policja potwierdza, że w parku Róż 29 czerwca doszło do zdarzenia. Policjanci byli na miejscu, dotarli do prawdopodobnych osób pokrzywdzonych, ale z ich strony – jak podają mundurowi – nie było woli współpracy i prokurator zatwierdził umorzenie sprawy przed wszczęciem postępowania.
„Twierdzenie, że „to był pogrom, bito ludzi za to, że byli Ukraińcami” nie ma związku z dotychczasowymi ustaleniami. Nic nie potwierdza, by do nieporozumienia doszło na tle narodowościowym”
– pisze policja.