Rozpoczęły się prace naprawcze w pobliżu ronda Santockiego. Tuż przy ulicy deszcz wymył wyrwę w skarpie, nad którą dosłownie wisiał chodnik.
– To było bardzo niebezpieczne miejsce – mówią nam mieszkańcy:
– Prace drogowców polegać będą na odtworzeniu wymytej skarpy – mówi dyrektor wydziału dróg Zdzisław Plis:
Urzędnicy wciąż nie wiedzą, dlaczego woda wymyła w skarpie tak wielką dziurę:
Prace naprawcze skarpy i chodnika trwać mają około tygodnia. Na ten czas zamknięty został chodnik wzdłuż podmytej skarpy. Z czasowymi utrudnieniami podczas remontu chodnika muszą liczyć się także kierowcy. Obecnie ruch w okolicach ronda Santockiego odbywa się bez utrudnień.