Pacjentka z New Delhi przebywała w gorzowskim szpitalu

Zdj. RG

Wstrzymano przyjęcia i odwiedziny na oddziale wewnętrznym gorzowskiego szpitala. Wszystko przez to, że w lecznicy przez kilkanaście godzin przebywała pacjentka, u której wykryto bakterię New Delhi – potwierdza wiceprezes lecznicy Robert Surowiec.

Kobieta została przyjęta w stanie zagrażającym życiu. Wymagała m.in. dializy. W trakcie badań okazało się, że jest nosicielką groźnej bakterii. Jak dodał Robert Surowiec, od tego momentu pacjentka była izolowana. Kobiety nie ma już w lecznicy, ale na wszelki wypadek wdrożono wszystkie niezbędne w takiej sytuacji procedury.

Sytuacją na oddziele wewnętrznym gorzowskiej lecznicy zaniepokojeni są pacjenci innych oddziałów i osoby odwiedzające chorych. 

W ostatnim czasie z bakterią walczy szpital w Zielonej Górze. Odnotowano tam ponad 30 przypadków. Jeszcze na początku sierpnia w szpitalu w Gorzowie zwołano konferencję prasową, na której zapewniano, że nasza lecznica jest wolna od bakterii. Tłumaczono wtedy, że my z New Delhi mieliśmy w Gorzowie do czynienia już kilka lat temu i wtedy udało się pokonać ognisko epidemiologiczne.Wtedy też zapewniono, że w gorzowskim szpitalu podjęto szczególne środki ostrożności, zwłaszcza na oddziale hematologii, gdzie trafiają najczęściej pacjenci z obniżona odpornością. Jak tłumaczyli przedstawiciele szpitala: Przed każdym przyjęciem na oddział pacjentowi robi się specjalne badania w kierunku ewentualnego wykrycia nosicielstwa New Delhi. W lecznicy pojawiły się też  dodatkowe dozowniki z płynem dezynfekującym ręce.

Poniżej prezentujemy oświadczenie Zarządu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.

Panujemy nad sytuacją, ale do środy wstrzymujemy odwiedziny i przyjęcia na oddziale wewnętrznym

– Procedury zadziałały. Dzięki testom, które już po ok. 1 godzinie od pobrania materiału dają wynik potwierdzone zostało, że kobieta, która dziś  (1 września br. ) trafiła do nas z innego szpitala jest nosicielem bakterii New Delhi. To uruchomiło szereg przewidzianych naszymi standardami czynności, które pomagają chronić naszych pozostałych pacjentów – mówi dr Iwona Pestrowicz, dyrektor ds. lecznictwa gorzowskiego szpitala. 

Niezwłocznie po powzięciu informacji o zaistniałej sytuacji dziś,  w trybie nadzwyczajnym zostało zwołane posiedzenie zarządu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp., na którym zadecydowano o kontynuacji wprowadzonych przez lekarza dyżurnego wszystkich zabezpieczeń przed ewentualnym rozprzestrzenieniem się zakażenia.

 – Zgodnie z nimi m.in. do środy (4 września) wstrzymujemy odwiedziny oraz planowe przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych – dodaje Iwona Pestrowicz.  –  Chcemy mieć pewność, że nasi pacjenci są bezpieczni w stu procentach. Dlatego mimo, że pacjentka nie miała kontaktu z innymi chorymi,  przebywała sama w sali i była poddana izolacji  przeprowadzamy obecnie  kilkukrotną dezynfekcję sal oraz  sprzętu, a także karetki, którą była przewożona. Dla pacjentów wymagających w tym czasie przyjęć na oddział internistyczny wyodrębniliśmy miejsca w kompleksie szpitalnym  przy ul. Walczaka 42. 

Pacjentka, u której zastosowano niezbędne w jej stanie zdrowia zabiegi medyczne ratujące zdrowie i życie, w stanie stabilnym wróciła do swojego szpitala. Procedury te, w tym czasie, w północnej części województwa mogły być wykonane tylko w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp.

Zgodnie z obowiązującymi procedurami o zaistniałej sytuacji zostali powiadomieni: Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gorzowie Wlkp. Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, oraz Departament Ochrony Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego.

 

Exit mobile version