Zarząd gorzowskiego szpitala rozwiązał umowę z lekarzem, który w minioną środę wypisał ze szpitala 80-letniego gorzowianina. O wypisie nikt nie poinformował rodziny, mimo że starszy mężczyzna chorował na Alzheimera. Ciało poszukiwanego od kilku dni pana Władysława, znaleziono wczoraj wieczorem przy ul. Szmaragdowej. Wstępnie wygląda to na nieszczęśliwy wypadek.
– Będziemy starali się odtworzyć ostatnie chwile życia mężczyzny – mówi Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji:
Pracownicy szpitala nie chcieli wypowiadać się dziś do mikrofonów, dopiero po południu zwołano krótka konferencję. – Lekarz, który nie poinformował rodziny o wypisie nie tylko stracił pracę, ale zostanie ukarany finansowo – mówił wiceprezes szpitala Robert Surowiec:
Niestety podczas konferencji dziennikarze nie mieli możliwości zadawania pytań. Wiadomo, że zarząd szpitala przygotował pismo do Okręgowej Izby Lekarskiej i konsultanta wojewódzkiej z prośbą o zainteresowanie się sprawą.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia także lubuski oddział NFZ – mówi rzecznik Joanna Branicka:
Wojewoda lubuski Władysław Dajczak zapowiada, że będzie domagał się wyjaśnienia sprawy tragicznego finału poszukiwań 80-letniego pacjenta gorzowskiego szpitala: