Bartosz Zmarzlik – żużlowiec Stali Gorzów – jest o krok od zdobycia tytułu indywidualnego mistrza świata.
W Toruniu dziś wieczorem odbędzie się ostatnia runda tegorocznych mistrzostw – Grand Prix Polski. Czy Zmarzlik zdobędzie złoto i przejdzie do historii jako trzeci polski indywidualny mistrz świata?
O tym w relacji Macieja Noskowicza:
Zmarzlik ma już na koncie tytuł wicemistrzowski zdobyty przed rokiem oraz brązowy medal. Teraz stoi przed szansą zdobycia tytułu IMŚ jako trzeci Polak w historii po Jerzym Szczakielu i Tomaszu Gollobie.
Początek zawodów w Toruniu o 19. Meldunki w Radiu Zachód i Radiu Gorzów.
Przed zawodami w Toruniu Zmarzlik wyprzedza Sajfutdinowa o siedem punktów, a Madsena o dziewięć. Gdyby wziąć pod uwagę ostatnie trzy sezony, w których ta trójka spotkała się na Motoarenie, statystyka zdecydowanie przemawia za Polakiem.
Stawką sobotniego turnieju jest także prawo udziału w przyszłorocznych mistrzostwach. Gwarantuje to miejsce w ósemce klasyfikacji końcowej cyklu GP. Obecnie szósty jest Maciej Janowski (80 punktów), a siódmy Patryk Dudek (75). Tuż za nimi plasuje się Matej Zagar (74).
Z kolei za nim jest jeszcze trzech chętnych do zapewnienia sobie udziału w Grand Prix 2020: zaledwie jeden punkt mniej od Słoweńca ma świetnie znający toruński tor Australijczyk Jason Doyle (73), a nie bez szans są także kolejni w stawce Rosjanin Artiom Łaguta (69) oraz Duńczyk Niels-Kristian Iversen (66). Nawet teoretycznych szans na utrzymanie w GP nie ma już natomiast Janusz Kołodziej (51).
Powyżej film z dekoracji po zawodach o indywidualne mistrzostwo świata juniorów. Zmarzlik w 2015 roku sięgnął w Pardubicach po złoty medal. Czy dziś skopiuje ten wyczyn, tyle że w rywalizacji seniorskiej?