Jazda po pijanemu, nie zatrzymanie się do kontroli i zamiana miejsc w trakcie jazdy – za to dwóch młodych gorzowian trafiło na policyjny dołek. Do zatrzymania doszło wczoraj przed północą na ul. Fabrycznej.
Policja chciała zatrzymać audi, które jechało zygzakiem. Kierowca nie reagował, a samochód zaczął gwałtownie skręcać. Policjanci widzieli, że kierowca zamienia się miejscami z pasażerem. Przez chwilę za kierownicą auta nie było nikogo. Kilkadziesiąt metrów dalej pojazd zatrzymał się do kontroli.
Gdy tylko policjanci otworzyli drzwi audi, wyczuli alkohol. Na miejscu kierowcy siedział 21-letni gorzowianin. W samochodzie był również 22-latek, który zamienił się miejscem z kolegą. Obaj byli pijani. Młodszy miał blisko 1,5 promila, starszy – ponad 2. Wracali z urodzinowej imprezy jednego z nich. W trakcie kontroli okazało się, że 22-latek nigdy nie miał prawa jazdy. Zatrzymany na drodze pojazd, którym podróżowali, został odholowany. Mężczyźni noc spędzili w komendzie.
Gorzowianom grożą zarzuty za kierowanie pod wpływem alkoholu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Starszy z nich może odpowiadać również za jazdę bez uprawnień i niezatrzymanie się do drogowej kontroli. Brak reakcji na sygnały dawane przez policjantów to od kilku miesięcy przestępstwo, za które grozi do 5 lat więzienia.