Spółka zarządzana przez związki zawodowe w gorzowskim szpitalu przejmie pomieszczenia po likwidowanej aptece. Chodzi o prowadzenie bufetu, sklepu i punktu ksero. Szef szpitalnej Solidarności mówił w Radiu Gorzów, że związkowa spółka działa od lat i ostatnio wygrała ogłoszony przez szpital przetarg, dając najwyższą cenę.
Bufet zamiast apteki nie jest w opinii Andrzeja Andrzejczaka niczym złym. Tym bardziej, że szpital wyznaczył inne miejsce na aptekę i rozpisał przetarg na jej prowadzenie:
Andrzej Andrzejczak uważa, że przed laty szpital popełnił błąd likwidując prowadzoną przez siebie aptekę i wynajmując pomieszczenia prywatnej firmie:
Przypomnijmy, w połowie stycznia właścicielowi dotychczasowej apteki w szpitalu wygasa umowa najmu lokalu. Szpital postanowił, że będzie tam zamiast apteki szatnia i m. in. bufet. Lecznica postanowiła też, że apteka będzie prowadzona naprzeciwko głównego budynku w tak zwanym „baraku” przy ul. Dekerta. Zarząd szpitala chce, aby nowa apteka była całodobowa i samoobsługowa.