Porozrzucane po przystanku „Arsenał” egzemplarze „Gorzowskich Wiadomości Samorządowych”, niektóre leżące w kałużach, a inne na ławkach. Czy tak ma wyglądać dostępność do bezpłatnej miejskiej gazety – pyta o to jeden z naszych słuchaczy.
Jego zdaniem, magistrat nie ma kontroli nad firmą, która zajmuje się kolportażem pisma i z tego powodu marnowane są miejskie pieniądze. O sprawę zapytaliśmy rzecznik magistratu, Ewę Sadowską. Jak się okazuje, świadkiem sytuacji na przystanku „Arsenał” był nie tylko nasz słuchacz, ale i urzędnik.
Przypomnijmy, „Gorzowskie Wiadomości Samorządowe” to bezpłatny miesięcznik, który znaleźć można m.in. w oddziałach Urzędu Miasta, pocztowych, czy też w wybranych placówkach handlowych.