’-Zamiast restaurować najpiękniejszy budynek w Gorzowie, miasto kupiło ten najbrzydszy i nie ma pomysłu co z nim zrobić. Radny Jerzy Synowiec nie zostawia suchej nitki na polityce władz Gorzowa dotyczącej zabytków.
– Takie budynki niszczeją, albo płoną, miasto nie ma na nie żadnego pomysłu- to komentarz radnego do decyzji o wystawieniu do przetargu zabytkowego pałacyku Pauckscha na Wale Okrężnym.
Jerzy Synowiec boleje nad tym, że nie znaleziono ratunku dla najpiękniejszej obecnie w Gorzowie willi, która powinna być dla miasta powodem do dumy. Jednocześnie miasto kupiło najbrzydszy obiekt jaki stoi w Gorzowie- przemysłówkę, która – zdaniem Synowca – nadaje się tylko do wyburzenia.
-6 mln za paskudztwo i kolejnych kilkanaście na remont, a pomysłu na to, co z przemysłówką zrobić – nie ma. W tym czasie można było przejąć pałacyk na Wale Okrężnym i zrobić z niego perełkę- mówi Jerzy Synowiec:
Radny Jerzy Synowiec – w swoim stylu- komentuje też postawę miasta wobec murów obronnych. Mury się sypia, a remontu na razie nie będzie, bo- jak mówi prezydent- są ważniejsze potrzeby, a mury jeść nie dają:
O to czy wystawienia willi na Wale Okrężnym na sprzedaż to właściwa decyzja pytamy w naszej cotygodniowej sondzie. Podsumowanie Waszego głosowania w piątek.