Powraca pomysł zagospodarowania terenu za Gorzowską Filharmonią. Społecznik i przyrodnik Marek Pogorzelec, wykonał wstępną koncepcję stworzenia na błoniach ogrodu botanicznego.
– To idealny teren – mówi autor koncepcji:
Na terenie ogrodu botanicznego miałby powstać także ogród japoński z oczkiem wodnym i alpinarium ze strumykiem:
Gdyby miasto zdecydowało się na tę inwestycję, ogród powstawałby nawet kilka lat. Jego budowę trzeba będzie rozpocząć od ogrodzenia i zabezpieczenia terenu:
Już pojawiają się jednak głosy mieszkańców, którzy na co dzień błonia wykorzystują jako miejsce spacerów z psami. – Teren za filharmonią ma 10 hektarów, ogród powstałby na pięciu, resztę mogli by wciąż wykorzystywać właściciele psów – mówi Marek Pogorzelec. Autor koncepcji nie zamierza także odbierać możliwości korzystania z górek dzieciom zjeżdżającym tam zimą na sankach. Ogród nie będzie także kolidował z realizacją budowy tam placu zabaw. Ten ma powstać jeszcze w tym roku.
W spotkaniu, podczas którego zaprezentowano wstępna koncepcję ogrodu botanicznego, udział wzięli między innymi wiceprezydent miasta Jacek Szymankiewicz i przewodniczący Rady Miasta z PiS Sebastian Pieńkowski , jak mówi Marek Pogorzelec, obaj zapewnili o poparciu dla tej inicjatywy.