’- To będzie jedna z kluczowych inwestycji dla Gorzowa – tak budowę nowoczesnej spalarni śmieci ocenia wiceprezydent do spraw rozwoju.
Jacek Szymankiewicz mówi, że instalacja ma pomóc w pozbyciu się uciążliwych śmieci, a w zamian otrzymamy energię, którą będzie można wykorzystać na przykład do oświetlenia ulic:
Na razie nie znamy dokładnego miejsca w którym inwestycja mogłaby powstać. Magistrat liczy, że uda się wybudować spalarnie jak najbliżej Inneko w Chróściku. Wiceprezydent Szymankiewicz wie, że spalarni nie chciał na swoim terenie Świebodzin. Także władze Zielonej Góry podchodzą do spalarni sceptycznie. Gorzów odwrotnie. – Wszystko zostało dokładnie przemyślane, a inwestycja jest w stu procentach bezpieczna – zapewnia Jacek Szymankiewicz:
Przypomnijmy, inwestycje zapisano w strategii rozwoju województwa lubuskiego do 2030 roku. Szacuje się, że może kosztować około pół miliarda złotych, a powstać za cztery lata.