24 kwietnia w całej Polsce prowadzone były policyjne działania „Telefon”. Mundurowi zwracali uwagę na kierujących, którzy w czasie podróży korzystali z telefonów komórkowych i tym samym narażali siebie oraz innych użytkowników dróg na poważne niebezpieczeństwo. Do akcji przyłączyli się również lubuscy policjanci.
Korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy to zjawisko bardzo często spotykane. Wiele osób przez telefon rozmawia bardzo dużo, prowadzi wręcz tak swoje firmy. Biorąc pod uwagę, że przy prędkościach, którymi się poruszamy, wystarczy kilka sekund, aby doszło do tragedii.
Aby zobrazować skalę zagrożenia wywołanego czynnym korzystaniem z telefonu podczas jazdy, warto posłużyć się liczbami.
Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, natomiast odbieranie połączenia trwa średnio 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca jedzie z prędkością 100 km/h, pokonuje wówczas odległość równą odpowiednio 330 m i 140 metrów. Ponadto wydłuża się droga hamowania. Średni czas reakcji kierowcy na dostrzeżenie na drodze zagrożenia wynosi 1 sekundę. Jadąc z prędkością 100 km/h, auto pokonuje w tym czasie dystans prawie 28 metrów.
W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon droga hamowania wynosi 78 m: 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Natomiast całkowita droga hamowania pojazdu, kiedy kierowca korzysta z telefonu, wynosi 218 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie.
Policja radzi więc, szczególnie przed wzmożonymi wyjazdami w czasie długiego weekendu: korzystajmy z telefonów w czasie jazdy rozważnie – tak, aby nie doszło do tragedii.