Cztery lata więzienia – taki wyrok usłyszał ginekolog Piotr P. oskarżony o gwałt na pacjentce.
Do przestępstwa miało dojść pod koniec maja 2014 r. w Strzelcach Krajeńskich, podczas wizyty młodej kobiety w gabinecie ginekologa. 22-latka zgłosiła sprawę policji, gdyż mimo mocnego znieczulenia i braku pełnej świadomości czuła, że została zgwałcona. Opowiedziała to swoim koleżankom czekającym przed gabinetem. Te z kolei słyszały niepokojące odgłosy z tego pomieszczenia.
Lekarza obciążyły twarde dowody, m.in. prezerwatywy z jego nasieniem i śladami biologicznymi pokrzywdzonej.
W mowie końcowej prokurator wnioskował o osiem lat więzienia dla oskarżonego. Pełnomocniczka pokrzywdzonej chciała także dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza. Adwokat wystąpił o uniewinnienie swojego klienta.
Oprócz kary 4 lat bezwzględnego więzienia, sąd orzekł wobec Piotra P. także 10-letni zakaz wykonywania zawodu i 40 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej. Wyrok nie jest prawomocny.
Proces przed Sądem Rejonowym w Strzelcach Krajeńskich był niejawny. Utajnione zostało także uzasadnienie wyroku. Obrońca oskarżonego po ogłoszeniu wyroku nie chciał komentować sprawy. W sądzie nie było w poniedziałek oskarżonego i pokrzywdzonej.