W piątkowy wieczór policja dostała zgłoszenie od mężczyzny, który łowił ryby na Kanale Ulgi i zauważył dryfujące ciało.
Na miejsce przyjechali strażacy, którzy wyciągnęli dryfującego mężczyznę w wieku około 50-60 lat i przystąpili do reanimacji, którą później zajęli się także ratownicy medyczni. Niestety reanimacja okazała się bezskuteczna – mówi Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Sprawą zajęła się także grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia.