Charytatywny maraton Adama Szablewskiego na rzecz sióstr Watkowskich dzisiaj miał swój szczęśliwy finał. Przypomnijmy, gorzowski biegacz w środę rozpoczął w Wałbrzychu 280-kilometrową trasę, aby dzisiaj pojawić się w Gorzowie. Jak się okazało, udało się zrobić więcej kilometrów.
Zebrane w ten sposób środki wspomogą rodzinę pana Dariusza Watkowskiego, który po śmierci żony sam wychowuje trzy małe córki. Było warto – powiedział nam Adam Szablewski.
Wzruszenia nie krył dzisiaj także tata dziewczynek, pan Dariusz Watkowski.
Z przeprowadzonej akcji zadowolona jest także prezes gorzowskiego oddziału fundacji „Serce na dłoni” Ewa Zdrowowicz – Kulik, z którą to Adam Szablewski przygotowywał maraton.
Adam Szablewski zapowiedział, że będzie myślał o organizacji podobnych akcji.