W sobotę sądny dzień dla piłkarskiego Stilonu. Okaże się czy klub zostanie w III lidze. -To warunek przetrwania klubu- mówił dziś w Radiu Gorzów Jerzy Synowiec, radny i przewodniczący komisji rewizyjnej w Stilonie.
Jego zdaniem dotychczasowy zarząd klubu zrobił wszystko, żeby Stilon spadł do czwartej ligi i się rozpadł. – Sportowo Stilon stał się pośmiewiskiem w całej Polsce. Organizacyjnie- nikt tam za nic nie odpowiadał- mówi Synowiec.
Według obecnego zarządu klubu, byli pracownicy Stilonu wyprowadzili z niego ok. 300 tysięcy złotych. Sprawę będzie badała prokuratura.
Były szkoleniowiec Stilonu Adam Gołubowski, którego zatrudniona w klubie żona dokonywała części operacji finansowych przerzuca odpowiedzialność na Jacka Ziemeckiego i jego zastępcę. Gołubowski podkreślił, że na wszystkie operacje finansowe dokonywane przez żonę posiada dokumenty, potwierdzające rozliczenie tych środków. Sam Jacek Ziemecki mówi, że rozpoczęło się „polowanie na czarownice”.