Starszy posterunkowy Krystian Jadwiżyc i posterunkowy Patryk Lewera w ostatniej chwili wyciągnęli z lodowatej wody topiącego się 57-latka. Do tego zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 20:30 w Strzelcach Krajeńskich.
Uwagę policjantów zwrócił mężczyzna, który swoimi gestami dawał znaki, aby zatrzymać radiowóz. Wtedy okazało się, że jest to Burmistrz Strzelec Krajeńskich Mateusz Feder, poinformował o wołaniu o pomoc, które dobiegało z jeziora Górnego. Mundurowi rzucili się na ratunek i weszli do wody. Po wyciągnięciu na brzeg mężczyzna odzyskał oddech, jednak temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 28 stopni Celsjusza, co pokazuje, że pomoc przyszła w ostatnim momencie. 57-latek został przewieziony do szpitala.
Ta sytuacja uświadamia, jak ważna jest odpowiednia rekcja ze strony obywateli w sytuacji zagrożenia. W tym przypadku Burmistrz Strzelec Krajeńskich wykazał się godną naśladowania obywatelską postawą – dodają policjanci.