Wypadek na rondzie św. Jerzego. Kierowca opla przebił się przez barierki na rondzie i spadł w pobliżu przejścia podziemnego pod dominantą. Jak informują strażacy, auto zaczęło się palić. A kierowca uciekł.
Niedaleko jednak, bo razem z pasażerem zostali szybko zatrzymani przez przechodniów. Okazało się, że są pod wpływem alkoholu. Sprawę wyjaśnia teraz policja. Strażacy szybko ugasili ogień, a jeden z uciekinierów wymagał niewielkiej pomocy ratowników medycznych.