Żużlowcy Cash Broker Stali Gorzów przegrali w ostatnim meczu rundy zasadniczej ekstraligi w Toruniu z Get Well 35:55.
To spotkanie miało zupełnie inny ciężar gatunkowy, jak chociażby niedzielny mecz w Zielonej Górze. Gorzowianie są bowiem pewni udziału w play off i nawet porażka na MotoArenie nie zabrałaby im jazdy w pierwszej czwórce.
Rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy po dwóch biegach prowadzili już 10:2. Trzy kolejne biegu na remis. Po pięciu wyścigach było 19:11 dla Get Well. Kolejne dwa biegi na remis. Torunianie powiększyli przewagę w ósmej gonitwie, którą wygrali podwójnie. Zrobiło się 30:18. W trzech następnych gonitwach gospodarze dołożyli jeszcze trzy razy po 4:2 i ekipa dowodzona przez zielonogórskiego menadżera Jacka Frątczaka prowadziła już 42:24. Zwycięstwo „Aniołów” w tym meczu stało się jasne. Ponadto torunianie walczyli jeszcze o zdobycie punktu bunusowego. W Stali słabo spisywali się Szymon Woźniak i Grzegorz Walasek, a także młodzieżowcy. Bonus ostatecznie dla Get Well.
Punkty dla Get Well: Doyle 8+3, Ch. Holder 9, Kościelski ns, Przedpełski 3+2, Iversen 11+1, Kopeć-Sobczyński 4+2, Kaczmarek 9+1, J. Holder 11.
Dla Stali: Vaculik 6, Woźniak 0, Kasprzak 11+1 (6), Walasek 1+1, Zmarzlik 16 (6), Karczmarz 0, Szczotka 1, Czerniawski ns.