Siedemdziesięciu mieszkańców ulicy Waryńskiego napisało protest, w którym sprzeciwiają się zniszczeniu murków odgradzających przydomowe ogródki. Murki zostały wyburzone przy okazji prowadzonego remontu chodników. Tymczasem zdaniem części gorzowian były bardzo potrzebne, bo np. ograniczały zniszczenia powodowane przez intruzów, a latem służyły jako ławki.
Z kolei inni mieszkańcy z likwidacji murków są zadowoleni i liczą na to,m że w ich miejsce pojawią się nowe, ładniejsze.
Całego protestu nie rozumie radny z Zawarcia Patryk Broszko. Jak mówi, mieszkańcy sami prosili, by te murki wyburzyć.
Po informacjach, jakie urzędnicy otrzymali od radnego, pracownicy wydziału dróg sprawdzili sytuację , skonsultowali się także z miejskim architektem i wojewódzkim konserwatorem zabytków. Wspólnie zdecydowano, że stare murki zostaną wyburzone. – Nie chcemy jednak pozbawiać mieszkańców miejsc do siedzenia – dodaje dyrektor wydziału informacji i promocji Marta Liberkowska.
Dyrektor Liberkowska dodaje, że choć murki znikną z krajobrazu tej ulicy, to mieszkańcy nadal będą mogli uprawiać przydomowe ogródki.