Poszukiwana przez policję kobieta, która posługiwała się nie swoją kartą kredytową, sama zgłosiła się na komendę.
Na upublicznienie zdjęcia 47-latki, z monitoringu w jednym ze sklepów, zgodziła się prokuratura. Zdjęcie obiegło internet. W komendzie miejskiej rozdzwoniły się telefony od mieszkańców, którzy rozpoznali kobietę. W końcu 47-latka sama przyszła na policję. Zeznała, że kartę znalazła, dokonała nią kilku transakcji, a następnie wyrzuciła. Usłyszała zarzut kradzieży oraz siedem kradzieży z włamaniem (zarzuty dotyczą dokonanych transakcji – przełamanie elektronicznych zabezpieczeń).
Przyznała się do zarzucanych jej czynów. Grozi jej do 10 lat więzienia.