Policjanci ze Strzelec Krajeńskich (Lubuskie) przerwali niebezpieczną jazdę 22-letniego kierowcy forda, który jechał 145 km/h. Okazało się, że prowadził auto mimo orzeczonego przez sąd zakazu, a do tego podczas kontroli podał fałszywe dane osobowe.
Jak poinformował w czwartek Sebastian Warzecha z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich, mężczyźnie za niestosowanie się do wyroku sądu grozi teraz do pięciu lat więzienia. Otrzymał także tysiąc zł mandatu za przekroczenie prędkości oraz wprowadzenie w błąd funkcjonariusza, co do danych osobowych.
Do tej sytuacji doszło w środę (11 sierpnia br.), na drodze krajowej nr 22 między miejscowościami Rolewice a Stare Osieczno. Policjanci z drogówki zatrzymali tam kierowcę, który swoim fordem jechał o ponad 50 km/h szybciej niż pozwalają na to przepisy.
„22-latek, chcąc uniknąć kary, podał fałszywe dane osobowe. Policjanci jednak szybko je zweryfikowali. Okazało się, że mody człowiek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych” – dodał Warzecha.
Samochód młodego mężczyzny został odholowany na parking strzeżony. O wymiarze kary dla 22-latka, który w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, zadecyduje sąd. (PAP)