71 przyjętych i 47 nieprzyjętych. Tak było dziś rano w Żłobku Miejskim nr 2 przy ulicy Obotryckiej. Poranek dla wielu gorzowskich rodzin był niezwykle stresujący. Od godziny 8 w żłobkach wywieszane były listy z nazwiskami przyjętych i tych, którym nie udało dostać się do placówki. Niestety, wielu rodziców odeszło dziś z kwitkiem, ci, których dzieci od września mają już pewne miejsce w żłobku, odetchnęli z ulgą:
Żłobek przy Obotryckiej mógł przyjąć w tym roku aż 71 dzieci.To najwięcej w mieście. Biorąc pod uwagę, że wniosków do placówki było niespełna 120 to całkiem sporo. Mówi dyrektor żłobka Katarzyna Łuczak:
Podczas rekrutacji najwięcej punktów otrzymały maluszki mieszkające w Gorzowie i posiadające kartę mieszkańca, których oboje rodzice pracują. Punktowana była także wielodzietność, niepełnosprawność członków rodziny lub samotne wychowanie