Pijany wsiadł za kółko i pojechał po… alkohol. Do takiej sytuacji doszło w Santoku.
Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zauważyli mężczyznę wychodzącego z jednego ze sklepów. Jego zachowanie świadczyło o tym, że może być pod wpływem. Na miejsce została wezwana policja. Po jej przyjeździe i przebadaniu kierowcy okazało się, że ma on 2,5 promila alkoholu we krwi.