Mężczyzna z Gorzowa zgłosił kradzież busa. Zaalarmowani policjanci rozpoczęli poszukiwania złodzieja. Problem w tym, że do żadnej kradzieży nie doszło. Pijany właściciel zapomniał, że oddał samochód, by… przyciemnić szyby. Niepoważna sytuacja może mieć poważne konsekwencje – za bezpodstawne wezwanie służb do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie mężczyzny.
Do zgłoszenia kradzieży doszło w czwartek wieczorem. Na miejsce został wysłany patrol. Liczyła się każda minuta, bo do przestępstwa miało dojść kilka chwil wcześniej. Poszukiwania złodzieja nie trwały jednak długo.
– Policjanci po dotarciu na miejsce zaczęli rozmawiać ze zgłaszającym. W pewnym momencie zadzwonił do niego znajomy, który…jechał oddać mu kluczyki od auta. Zgłaszający 37-latek zapomniał, ze zlecił przyciemnianie szyb w pojeździe – informuje nadkomisarz Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Mężczyzna został zbadany alkomatem, który wskazał ponad dwa promile.