Premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda i historycy o światowej sławie publikują w międzynarodowych mediach artykuły, w których zwracają uwagę na fałszowanie historii II wojny światowej i przedstawiają rzetelne wyniki badań nad tym tragicznym w dziejach Polski i Europy okresem.
„Piórami niekwestionowanych autorytetów przekazujemy prawdę o historii Europy”
– mówi prezes Instytut Nowych Mediów, Eryk Mistewicz, który wraz z Polską Fundacją Narodową współpracuje przy akcji „The truth that must not die”.
"The truth must not die". Historyczna kampania edukacyjna o Polsce w światowych mediach – Wiadomości – „Piórami niekwestionowanych autorytetów przekazujemy prawdę o historii Europy”. https://t.co/JTFZPwISFw
— Eryk Mistewicz 🇵🇱🇫🇷 (@ErykMistewicz) January 23, 2020
„Chcemy przekazywać prawdę krajów, które ze sobą solidarnie współpracują, a nie reinterpretują historię zgodnie z bieżącymi potrzebami”
– zaznacza.
„Chyba wszyscy jesteśmy świadomi, że Polska poddawana jest kampanii dezinformacyjnej o charakterze globalnym”
– mówi dr Marcin Zarzecki, prezes Polskiej Fundacji Narodowej.
Jak wskazuje, „przestrzenią tej kampanii są globalne media, a instrumentem jest reinterpretacja prawdy historycznej w kierunku kłamstwa historycznego ze strony Rosji.
„Naturalną na to odpowiedzią jest również kampania o charakterze globalnym, którą rozpoczęła PFN wraz INM. Docieramy do liderów opinii publicznej”
– dodał Zarzecki.
Kampania edukacyjna „The truth that must not die” jest kontynuacją akcji, która została zorganizowana z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w 2019 roku. Kilkanaście materiałów na ten temat ukazało się na łamach najpoczytniejszych dzienników, a przez to, że były później chętnie przedrukowywane w kolejnych tytułach ich zasięg sięgnął, jak podaje Eryk Mistewicz, ponad 450 mln odbiorców.
Już we wtorek na portalu Politico ukazał się obszerny artykuł premiera Mateusza Morawieckiego, który apeluje o wspólne, europejskie stanowisko wobec rosyjskich prób przeinaczania historii XX wieku.
Szef polskiego rządu przypomina, że podobnie jak „sowiecka propaganda narzucała narrację o II wojnie światowej, (…) Rosja znowu podejmuje próby przedstawiania Związku Radzieckiego jako wyzwoliciela, który uwolnił świat od nazizmu”, podczas gdy okupacja sowiecka ciągnęła się 45 lat, kosztowała życie milionów ludzi, pozbawiła Polskę i Europę Środkową niepodległości oraz szansy na normalny rozwój ekonomiczny.
Z kolei w środę „The Washington Post” opublikował dwa materiały poświęcone fałszowaniu historii II wojny światowej autorstwa brytyjskiego historyka Rogera Moorhouse, autora m.in. pracy „Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina” i amerykańskiego pisarza Allena Paula, autora popularnej również w Polsce książki „Katyń. Stalinowska masakra i tryumf prawdy”.
Obaj pisarze zwrócili uwagę na wspólne interesy Rosji Sowieckiej i nazistowskich Niemiec, które znalazły spełnienie w pakcie Ribbentrop-Mołotow, a także na sowieckie pochodzenie argumentów wysuwanych dziś przeciw Polsce. Roger Moorhouse ocenił m.in., że „nie ma ziarna prawdy w oskarżeniach Polski o to, że jej współpraca z Hitlerem doprowadziła do wybuchu wojny”.
W czwartek dziennikach „The Washington Post”, „Die Welt” i „Le Figaro” ukazał się artykuł prezydenta RP Andrzeja Dudy z okazji 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Z kolei teksty Rogera Moorhouse’a, Allena Paula oraz polskiego historyka Wojciecha Roszkowskiego o pakcie Ribbentrop-Mołotow pojawią się w piątek w internetowych wydaniach „The Washington Post”, a także na łamach francuskiego „L’Opinion”.
„Prawda wymaga pracy na okrągło, szczególnie jeżeli występują akty wrogie polskiej pamięci”
– podkreśla Mistewicz.