Choć jest już po połowie kwietnia, gorzowskie spółdzielnie mieszkaniowe nie kończą jeszcze sezonu grzewczego.
Noce są jeszcze chłodne, a z uwagi na to, że w tej chwili sporo mieszkańców przebywa w domach, ciepła nie wyłączamy – mówi Wiesław Bogdanowicz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Budowlani”.
My także nie kończymy z dostawami ciepła – dodaje Marek Puchalski, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Staszica”. Jak mówi, nie było jeszcze nawet zgłoszeń od lokatorów, aby sezon zakończyć.
Jak przyznają obaj prezesi, ciepło w domach będzie przynajmniej do maja, ale niewykluczone, że nawet dłużej.