Albo mieszkańcy zapłacą po 550 złotych na nowy parking, albo wybuduje go zewnętrzny inwestor, ale wtedy parking będzie zamknięty i płatny. Przed takim wyborem postawiła mieszkańców ul. Fredry spółdzielnia mieszkaniowa Staszica.
Na razie spółdzielnia rozwiesiła na klatkach informację o planach dotyczących parkingu. Wkrótce wśród mieszkańców Fredry ma zostać przeprowadzona ankieta w tej sprawie. Parking na Fredry miałby mieć ponad 40 miejsc. Mówi prezes spółdzielni Staszica, Leszek Kaczmarek.
Jak powiedziała nam jedna z mieszkanek ulicy Fredy, ankieta stworzona przez spółdzielnię – według niej – będzie tendencyjna.
Inny mieszkaniec z ulicy Reja twierdzi, że sprawa parkingu, to pokłosie kontrowersji związanych z budową stacji benzynowej na Staszica.
Trudno powiedzieć jaki będzie wynik ankiety wśród mieszkańców, ale z naszych informacji wynika, że mieszkańcom nie podoba się ani dopłacanie do inwestycji, ani płacenie za miejsca na parkingu zamkniętym.