Część mieszkańców osiedla Staszica wciąż protestuje przeciwko budowie stacji paliw przy supermarkecie na ul. Fredy. Swoje niezadowolenie wyrazili podczas spotkania z urzędnikami. Spotkanie miało bardzo burzliwy przebieg.
W sali pojawiła się liczna grupa przeciwników budowy, ale byli na niej też tacy, którzy inwestycję popierają.
Wiceprezydent Jacek Szymankiewicz próbował przekonać rozgoryczonych mieszkańców, że władze miasta mają w tej sprawie związane ręce, a rolę sprawczą mają inne instytucje.
Marek Puchalski zastępca prezesa spółdzielni „Staszica”, nie krył swoich wątpliwości co do udziału spółdzielni w procesie decyzyjnym w sprawie inwestycji.
Wygląda na to, że batalia mieszkańców przeciw budowie stacji na „Staszica” nie znalazła jeszcze swojego finału. Mieszkańcy nie składają broni, będą dalej protestować.